dziś mój pies dał mi same powody do dumy. wspaniale się odwoływała, nawet usłyszałam pytanie, czy sama szkoliłam, czy gdzieś chodziłam ;) serce rośnie w takich chwilach, to miłe wiedzieć że to, co się wypracowało, komuś się podoba.
poza tym odkupiłam dziś frisbee i mój genialny pies od razu się na nim uwiesił celem szarpania się ze mną ;) a widziała dysk po raz pierwszy!
wspaniale też już umie zostawać, zaczęłyśmy ćwiczyć we wtorek wieczorem, dziś niedziela, Etna już zostaje na samo słowo i mogę odejść normalnym tempem tyłem do niej. uwielbiam ją!
zaczęła też przynosić piłki, póki co w domu, bo nie miałyśmy okazji na dworze, ale wcześniej wiała z piłką jak najdalej ;) teraz wypluwa pod nogi, a mój chłopak pyta 'co zrobiłaś z tym psem?' :D kocham takie momenty!
załapała również sportowe chodzenie przy nodze, co przy najbliższej okazji i po doszlifowaniu nagramy, bo jest to dla mnie jeden z najpiękniejszych widoków współpracującej ze sobą pary człowiek-pies.
swoją drogą, to bez wątpienia pies doskonały. motywuje się zarówno żarciem, jak i zabawkami. odpowiednie żonglowanie nagrodami sprawia, że można nauczyć ją wszystkiego sprawnie i bez problemów. jeśli ktoś się myli w tym zespole, to ja ;) ale jest coraz lepiej, coraz lepiej znam swojego psa, wiem kiedy wyciągnąć smaka i jakiego, a kiedy zabawkę i również jaką.
a teraz fotka latającego za śnieżką psa :)
oraz fotka bordera red merle, który jest moim(wcale nie małym) marzeniem:
pozdrawiam!
super napisane !:) powodzenia dalej ! :):)) Ola.
OdpowiedzUsuńGratuluję postępów szkoleniowych! :D Muszę koniecznie poznać kiedyś Twoją Etnę :).
OdpowiedzUsuńLubię takie latające fotki, hahah :D.
A ten border kojarzy mi się z Akaiem, ale to chyba nie on, wiesz co to za pies?
umówimy się kiedyś na pewno! :)
OdpowiedzUsuńnie, ten pies na pewno jakoś inaczej się nazywał... Iro czy jakoś tak, 5 miesięcy ma, ale oczywiście nazwę hodowli zapomniałam ;)
Cała Etna :> chyba nic wiecej nie trzeba mówić <3
OdpowiedzUsuńTen bordzio chyba był Tiro? albo Piro :P a hodowla KO-TO-RA :)