poniedziałek, 16 stycznia 2012

małe przyjemności

idziemy wąskim chodnikiem, przed nami pani obładowana siatami. jako że Etna nieźle już opanowała chodzenie przy nodze, to wydałam komendę. idziemy, pies przyklejony, pani się uśmiecha.
spacer w lesie. ćwiczymy obieganie drzewa i aport jako nagroda. przechodzi starszy pan z wózkiem. staje, patrzy się na nas i się uśmiecha.
poranny spacer na osiedlu. ćwiczymy zostawanie, aport w nagrodę. idzie chłopak z psem, zatrzymuje się i obserwuje. zdaje się, że się uśmiecha.
też się uśmiecham, uwielbiam takie sytuacje. lubię, gdy komuś podoba się to, co robimy :) komuś z boku, kto nie zajmuje się pracą z psami, ale jednak jest wg tej osoby na co popatrzeć. cieszy i motywuje.

dziś test przynoszenia piłek na dworze. zdany na 5, nie na 6, bo od czasu do czasu piechol gubił piłkę w drodze powrotnej ;) śnieg sprawiał, że piłki szybko stawały się śnieżnymi kulkami, ale dawałyśmy radę.
za to zostawanie super, bez żadnych komplikacji, po prostu rzucam 'zostań' i sobie idę. a ona siedzi :) teraz czas na zostań w pozycji leżącej. po cichu marzy mi się zdanie PT choćby pierwszego stopnia... 
przy okazji piłek uczymy się nie ruszania aportu, bo póki co, jeśli nie wyrzucę drugiej piłki, to schylenie się po tą wyplutą kończy się ściganiem się z psem-kto pierwszy zwinie piłkę ;)

a poza sprawami piłkowymi, zamknięta dziś w łazience uczyłam się rzucać frisbee floatery :D i zaskakująco dobrze mi poszło! nie zabiłam się dyskiem, niczego nie strąciłam, ani nawet nie spadł mi na głowę. upadł mi kilka razy, ale miał prawo ;) wniosek? chyba coś będzie z tego naszego frisbowania!

a na zakończenie, wrzucam zdjęcie nauki sportowego chodzenia przy nodze. wiem, że nieco za bardzo wysuwa się do przodu, i tyłeczek ma dziwną pozycję ;) ale ale, dopiero się(intensywnie) uczymy!

2 komentarze:

  1. chyba będę tu zaglądała często. : D lubię czytać Wasze postępy, szkoda, że u mnie tak nie jest, ale.. :/ w najbliższym czasie wybieram się po gwizdek i zgłoszę się do Ciebie po rady. : D czy szarpak z piłką jest okeej ? ;))


    Ps. Jeśli chcesz mam płytkę nauka rzucania frisbee,takie pierwsze rzuty... ;) mogę Ci pożyczyć, to płytka Dog chow, razem z dyskiem kupiłam. ;p p Ola.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli za bardzo wysuwa się do przodu to znaczy, że masz rękę ze smaczkiem za bardzo wysuniętą do przodu. Jak to opanuje a nakręci się mocno na piłkę, proponuję chodzenie na piłkę pod pachą.

    OdpowiedzUsuń